środa, 27 lutego 2008

Przy stole




... Nie to, że nie umie jeść sama, już tak dobrze umie, że ją to nudzi najwyraźniej. Czy nie ciekawiej jest rozetrzeć brokuła dookoła talerza, albo chlebem umoczonym w kefirze jeździć po blacie? A najbardziej rozbrajające są odpowiedzi na zarzuty - na pytanie 'Dlaczego wyrzuciłaś kaszę za talerz?' grzecznie, acz stanowczo odpowiada 'Bo wyziuciłam!'.


wtorek, 26 lutego 2008

Bez ogródek...

Wieczorem przed kąpielą.
Ja: A kto mi pomoże sprzątnąć te zabawki?
Jaśminka słysząc, że Tata już leje wodę do wanny biegnie do łazienki i ledwie z przedpokoju zdoła odkrzyknąć: Nik!


poniedziałek, 25 lutego 2008

Pogróżki

Jaśminka schodzi z tatą na spacer. Na parterze jak zwykle zza drzwi dobiega szczekanie psa, którego Jaśminka od jakiegoś czasu już się nie boi. Tym razem odpowiada mu:
- Jak cię tata zajas pogoni, a Jadaj ugjizie w pupę, to będzieś miał, ty zenonie jeden...
Nieodrodna córcia tatusia :)


piątek, 22 lutego 2008

Wieczorne czytanki




Jaśminka Samosia
Zawsze czytamy razem, Jaśminka na kolanach u mamy lub taty i jeden z miśków na kolanach u Jaśminki. Dziś, gdy wyszłam na chwilę po wodę, wskoczyła na moje miejsce, misia posadziła obok, lampkę ustawiła do góry, żeby 'nie jaziła w oćki', przykryła się kołdrą i zaczęła opowiadać...


środa, 20 lutego 2008

Przytulanki

Przytuliłam się na chwilę do Radara leżącego na kanapie, co zaraz spostrzegła Jaśminka i podeszła do nas. Zwykle w takich momentach niecierpliwie domagała się uwagi, próbując odciągnąć do swojej zabawy, więc trochę przekornie mówię głaszcząc go: Kochany Radarek...
A wtedy ona niespodziewanie przytuliła się do mnie ze słowami: Kochana mamusia...


poniedziałek, 18 lutego 2008

Tata



Prawda, że podobny?


piątek, 15 lutego 2008

W Radości




Ostatnie dwa dni spędziłyśmy u Kasi i Mai w Radości. Bardzo miło, jak zwykle, choć nadal między dziewczynkami więcej jest konfliktów niż wspólnej zabawy. Poza tym rytm dnia mamy zupełnie inny, Jaśminka już nie śpi w dzień, za to wstaje o 7 rano i idzie spać o 20. A Maja po dwugodzinnej popołudniowej drzemce zasypia dopiero ok. 23. Dzięki czemu mogły od siebie odpocząć i nie doszło do rozlewu krwi ;))).




czwartek, 14 lutego 2008

Jaśminka rymuje

Założyła czapkę, szalik i wsiadła na samochodzik.
- Jadę na poćtę! Mama, po co jadę na poćtę?
- Może list wysłać, albo rachunki zapłacić albo odebrać paczkę?
- Ajbo jachunki, ajbo paćkę, ajbo kupić kaćkę!
I zadowolona pojechała :)


poniedziałek, 11 lutego 2008

Punkt widzenia

Jaśminka jedzie samochodzikiem, na kierownicy usadziła gumową kaczkę.
Tata: Widzę, że jakaś kaczka tu kieruje...
Jaśminka: Nie, nie kiejuje ta kaćka. Ja nią będę kiejowała.
Tata: Mówię, co widzę...
Jaśminka, która w tym czasie zdążyła już zajechać do łazienki: Ja widzię jęćniki i midełko, a ty widziś kaćkę, tata.... Dlaciego tata się śmieje??


niedziela, 10 lutego 2008

Monologi samochodowe

Jedziemy samochodem, Jaśminka z tyłu je kanapkę. Gdy zostały jej same skórki, słyszymy jak zamienione w słonie skórki rozmawiają ze sobą:
- To Jaśmina!
- A cio Jaśmina?
- Mówiłaś jej, zieby nie wyjiwała ci tjąby?
- Mówiłam, a ona mi wyjwała.
Czyli chyba zjadła słoniowi trąbę...

Za chwilę skórki zamieniły się w małpki.
- Mówi małpka: Jaśmina choina, Jaśmina choina!
- Ale jaka Jaśmina? - pyta najwyraźniej druga małpka.
- No ta, cio tutaj siedzi pupą i je kanapki z humusiem!

I tak całą drogę... :)


środa, 6 lutego 2008

Jaśminka czyta

Usiadła obłożona 'dorosłymi' książkami i stwierdza: Tejas będę citać o polityce. Była sobie jas polityka i mieśkała w lesie...


wtorek, 5 lutego 2008

Bajka

Po kilkukrotnym opowiedzeniu bajki, gdy Jaśminka domaga się wciąż jeszcze, tata odpowiada: Teraz ty mi opowiedz. Za górami, za lasami...
Jaśminka: Za gójami, za jasami. Juś. Tejas ty mi opowiec.
Tata: Ale trzeba powiedzieć jeszcze co było za górami. Za górami, za lasami był sobie...
Jaśminka: Za gójami, za jasami był sobie... NIC. Juś. Tejas ty mi opowiec!


poniedziałek, 4 lutego 2008

Jakby się ktoś pytał...

Jaśminka ogląda książkę z wierszykami i czarno-białymi rysunkami. NIE do kolorowania, o czym dobrze wie.
Jaśminka: Wsiśtko jeśt w poziądku. To jeśt ksiąśka dla duzich dzieci i ja jeśtem duzie... ja jeśtem duzie... Mama, co ja jeśtem duzie??
- Jesteś duże dziecko.
- Ja jeśtem duzie dziećko i mogę tu jisować!


niedziela, 3 lutego 2008

W komplecie

Czytamy bajkę na dobranoc o małym lamparcie, którego mama poszła na polowanie.
Ja: "...Tęskni za mamusią i za mamusinym przytulaniem..."
Jaśminka: I za tatusiem i za Jadajkiem. I za Jaśminką.
...
W końcu mama lamparcica wraca z polowania.
Ja: "- Cześć mój lamparciku - mówi mamusia - Tęskniłeś za mną?
- Mhm... i za twoim przytulaniem - mruczy Lamparcik."
Jaśminka: I za tatusiem i za Jadajkiem i za Jaśminką...

Jakżeby mogło kogoś zabraknąć ;)


sobota, 2 lutego 2008

Kinder party na Chłodnej




Dziś byliśmy na pierwszych urodzinach Sabinki na Chłodnej25 (solenizantka na pierwszym zdjęciu pośrodku). Jaśminka okazała się najstarszym maluchem, co nie przeszkadzało jej raczkować w tunelu jak roczniaki. Mistrzem imprezy został pewnien niespełna roczny Tymek, który upatrzone dziewczyny atakował od tyłu i wsysał im się we włosy :).


piątek, 1 lutego 2008

2 i pół

Jaśminka zna już wszystkie kolory (to znaczy potrafi je nazwać, a nie tylko rozpoznać), nawet te trudniejsze jak brązowy czy fioletowy. A niedawny jeszcze nasz ulubieniec 'pomańcialowy' stał się nie wiadomo kiedy najzwyklejszym 'pomalańciowym'...


wegedzieciak.pl