środa, 27 lutego 2008

Przy stole




... Nie to, że nie umie jeść sama, już tak dobrze umie, że ją to nudzi najwyraźniej. Czy nie ciekawiej jest rozetrzeć brokuła dookoła talerza, albo chlebem umoczonym w kefirze jeździć po blacie? A najbardziej rozbrajające są odpowiedzi na zarzuty - na pytanie 'Dlaczego wyrzuciłaś kaszę za talerz?' grzecznie, acz stanowczo odpowiada 'Bo wyziuciłam!'.


2 Comments:

At 29 lutego, 2008, Blogger Iwona said...

SUPER!!!!! :)
Miłek też tak je ;)
A jak pije z kubka dla dorosłych to zawsze przechyla maksymalnie do góry by wszystko od razu na siebie wylać ;)
wesoło mamy ;)
pozdrawiam
Iwona mama Miłka

 
At 01 marca, 2008, Blogger Marta said...

Taaa :) A pamiętam, jak Jaśminka miała niecały rok i chwilowy etap bardzo ładnego jedzenia, aż pomyślałam, że śliniaki to już chyba moge wyrzucić... Hehehe, do czasu aż zaczęła domagać się samodzielnego jedzenia :)))
Pozdrawiamy

 

Prześlij komentarz

<< Home

wegedzieciak.pl