wtorek, 26 lutego 2008

Bez ogródek...

Wieczorem przed kąpielą.
Ja: A kto mi pomoże sprzątnąć te zabawki?
Jaśminka słysząc, że Tata już leje wodę do wanny biegnie do łazienki i ledwie z przedpokoju zdoła odkrzyknąć: Nik!


wegedzieciak.pl