Kto by się przejmował przegraną..

Jaśminka od rana gra z tatą w Krecikowe memo. Dwa razy pod rząd wygrał tata. Na argumenty Jaśminki, że muszą jeszcze raz zagrać, bo ona też chce wygrać, słyszę:
- To z mamą zagraj, z mamą zawsze wygrywasz.
- Mama!!! Zaglasz ze mną?
- Nie mogę teraz, idę pod prysznic.
...
Po chwili Jaśminka do siebie:
- Albo sama zaglam. Ze sobą. I wtedy pewnie wyglam.

Grunt to odpowiednie podejście do życia :)

Portret mamy

Jaśminka rysuje.
- Ooo, ale super, to jakiś potwór?
- Nie, to ty.
:)

Specjalnie dla Gosi:



Mama - potwór z lewej. Obok oczywiście Jaśminka. Każda ma oczywiście pępuszek, który musi być widoczny mimo bluzki. A z fioletem na mojej twarzy było tak:
Jaśminka: Ty lubisz fioletowy, to ci pomaluję.
Ja: Ojej, ale może nie twarz na fioletowo, zrób mi fioletową bluzkę.

Aha, a nad Jaśminki głową nie fruwa pół ptaszka, tylko to jest DASZEK. Żeby nie zmokła w razie deszczu. Bo mama ma kapelusz, a ona nie.

Lalkowa mama

Jaśminka zakłada skarpetki, ciasne, ciężko jej idzie.
- Pomóc ci? - pytam.
- Nieee tam. Ja sama muszę umieć, bo ja jestem jusz mamusią. Dolosłą.

Las

Całkowicie samodzielny pomysł i wykonanie. Choć na dwa razy, bo na raz nie starczyło cierpliwości i według Jaśminki dwa drzewa to już był las. Po prawej na dole grzybki, po prawej na górze chmury :).

Wakacje part 1

U Babci Asi i Dziadka Tomka. Cały miesiąc szczęścia :).

Ślimak bez mamy

- Ciemu on taki SPESZONY, smutny ten śimak? Siuka mamy cy co?