W Radości
Ostatnie dwa dni spędziłyśmy u Kasi i Mai w Radości. Bardzo miło, jak zwykle, choć nadal między dziewczynkami więcej jest konfliktów niż wspólnej zabawy. Poza tym rytm dnia mamy zupełnie inny, Jaśminka już nie śpi w dzień, za to wstaje o 7 rano i idzie spać o 20. A Maja po dwugodzinnej popołudniowej drzemce zasypia dopiero ok. 23. Dzięki czemu mogły od siebie odpocząć i nie doszło do rozlewu krwi ;))).
1 Comments:
O to to!! tez o tym pomyslalam :-))) Dziekujemy raz jeszcze i do zobaczenia juz wkrotce! caluski! KM
Prześlij komentarz
<< Home