Pilnuje na każdym kroku i niewzruszenie pozwala na wyrywanie sobie włosów (bo trudno nazwać to głaskaniem), gramolenie się na grzbiet czy też tarmoszenie za ucho. Jedynie paluszek włożony w oko skłania go do zmiany pozycji leżakowania :).
posted by Marta @ 11:16 0 comments
Prześlij komentarz
<< Home
0 Comments:
Prześlij komentarz
<< Home