piątek, 11 stycznia 2008

Spacerowe uprzejmości

Spacerujemy sobie po słońcu, Jaśminka prowadzi wózek z lalą. Na horyzoncie pojawia się duży wózek w towarzystwie dwóch pań. Jaśminka natychmiast usuwa swój wózeczek na skraj chodnika ze słowami: 'Psiepuście panie'...
Nie wiem skąd nauczyła się takich uprzejmości, wczoraj gdy tak samo usunęła się z drogi panu z drabiną daleko jeszcze przed nami, myślałam, że to po prostu ze strachu. A tu okazuje się, że to wszystko z grzeczności :).

Jaśminka jest też niezwykle troskliwa, nie tylko o swoje lale. Dziś na placu zabaw, gdy szłam wyrzucić do kosza chusteczkę po wytarciu huśtawki, dobiegł mnie tekst: Tyjko uwaziaj. Się nie udeź o ten koś.


wegedzieciak.pl