poniedziałek, 7 stycznia 2008

Mleczko

Rano Jaśminka oczywiście towarzyszy mi w łazience, bawiąc się buteleczkami kosmetyków.
- Nie wiem, co to jest - stwierdza, biorąc do ręki mleczko do demakijażu.
- Mleczko - odpowiadam nieuważnie, zajęta zakładaniem soczewek.
Chwila pełnej konsternacji ciszy.
- Jak byłam mała to piłam mlećko. Z ciciuśka... - mówi niepewnie. Nie może tego pamiętać (a może jednak??? - Jaśminka twierdzi, że tak), ale bardzo lubi, gdy jej o tym opowiadam. Pokazuje, jaka wtedy była malutka i dopomina się szczegółów - że nie umiała mówić, nie umiała chodzić itp.


... A ja dopiero po chwili się zorientowałam jak odmienne mamy pierwsze skojarzenia ze słowem 'mleczko' :).


wegedzieciak.pl