czwartek, 14 czerwca 2007

Długi weekend czerwcowy






Znowu Wery na Warmii, przepiękne miejsce i przemiłe towarzystwo :). Jaśminka tym razem była całkowicie wyluzowana, miała piaskownicę na tarasie oraz 4 ciocie, które bez przerwy zaciągała do swoich spraw. Całe dnie spędzała na powietrzu, huśtała się na hamaku, pływała łódką, moczyła nóżki w jeziorze i gadała jak nakręcona. A w nocy spała jak zabita, zdarzało się nawet, że do 10 rano!


wegedzieciak.pl