Balkonowe obserwacje
Stoimy sobie z Jaśminką na balkonie i wyglądamy szukając kotków i piesków (Jaśminka, szarpiąc za rękę: 'mama, awa, mama, awa!' - czyli 'mama, gdzie ten piesek, szybko mi go znajdź!'). Idzie chodnikiem jakaś pani.
Jaśminka: Baba!!!
Ja: Nie, to nie babcia, to pani.
Za chwilę idzie pan.
Jaśminka: Baba!!!
Ja: Nie, to pan!
Jaśminka: Nie, baba!
PS. Pan nie miał długich włosów, ani w niczym innym nie przypominał baby :).
1 Comments:
Bo Jasminka lepiej wie! im szybciej do tego przywykniesz,tym lepiej. Dla Was obu oczywiscie ;-)
a wogole,to skad niby ta pewnosc,ze to ne "baba"?????? :-)))
Prześlij komentarz
<< Home