Jaśminka sama założyła czapkę na spacer i nie dość, że przybiegła na życzenie do zdjęcia, to jeszcze specjalnie się uśmiechnęła. Uśmiech trochę co prawda sztuczny wyszedł, ale wiadomo, że taki pozowany to trudny jest do wykonania, kiedy się nie ma z czego śmiać :)
1 Comments:
NIE-DO-POZNANIA ta Jasminka "pozowana"!!!! nie moge sie nadziwic,ze to naprawde ona!?!?! ale coz... przychodzi taki dzien... ze sie trzeba umiec zachowac ;-) pzdr K
Prześlij komentarz
<< Home