Przyłapana!
Jaśminka wybawiona wszystkimi zabawkami ruszyła na obchód domu, a nuż coś ciekawego się trafi? I proszę – nie dość, że łazienka otwarta, to jeszcze i brodzik nie zamknięty, a w nim resztki wody po kąpieli. Można sobie popluskać rączkami, wejść i buciki umyć i np. poślizgać się jak na lodowisku. Ale zabawa!
Dobrze, że mamy zapasowe kapciuszki od Mai ;).
5 Comments:
Staś to się nawet kiedyś zamknął w prysznicu i biedny nie mógł się wydostać.Zobaczył jednak ,że zostaje wypuszczany to sobie teraz chętnie tam wchodzi, specjalnie zamyka i czeka z uśmiechem na uwolnienie!:)
Mój Stasiek z upodobaniem ogląda wszystko co napotka w szafkach kuchennych na dole, kiedyś pokazałam mu jak łatwo paluszki przyciąć sobie taką wysuwaną szufladą i od tamtej pory baaaardzo ostrożnie szuflady otwiera. Piekna ta Twoja Jaśmina!!!
:)))
Od niedawna śledzę losy Jaśminki :)
Jaka śliczna dziwczynka i jakie piękne ma imię :)
Gratuluję:)
p/s. częściej proszę o więcej :)
Iwona z Miłoszkiem (8mies.)
Dziękujemy za wszystkie komplementy :)))
i pozdrawiamy!
Prześlij komentarz
<< Home