Zabawy wieczorne
Od długiego już czasu stałym punktem dnia po kąpieli przy ubieraniu, kremowaniu itp. jest zabawa tubką kremu polegająca na próbach zakręcenia korka. Jaśminka co wieczór ponawia wysiłki cierpliwie usiłując tłuściutkimi paluszkami nałożyć malutką nakrętkę na swoje miejsce. Co ciekawe zabawa polega jedynie na zakręcaniu, a nie zakręceniu, bo gdy ktoś chce dziewczynce pomóc, albo sama przypadkiem nakręci skutecznie, to się denerwuje, że nakrętki nie da się zdjąć. Ostatnio zabawa została nieco zmodyfikowana i korek poszedł w odstawkę. Teraz chodzi o to, żeby nabrać kremu paluszkiem i spróbować językiem zanim mama paluszek wytrze. Przy czym śmiechu najwięcej jest właśnie wtedy przy tym uniemożliwianiu polizania kremu :).
2 Comments:
oj chyba Jasmin spi,skoro mozesz napisac:-)
Co do zabawy z nakretka, my jestesmy na tym etapie,kiedy nakretki sa nakrecane, odkrecane, wkladane, wciskane, etc. Bo kremem, to sie czestujemy jak Mam niedopatrzy :-( wtedy dopiero jest zabawa ;-)
Krem jest w takiej tubce z wąską szyjką, czy jak ta część się nazywa, że ledwo czubeczek paluszka tam się dostanie, więc nabiera się odrobinka :)
A co do zakazanych zabaw z kremami to najlepszy jest oczywiście Sudocrem, każdy to wie :D
Prześlij komentarz
<< Home