środa, 4 stycznia 2006

Keep fit!

Jaśminka wraz z ukończeniem 5 miesięcy postanowiła ostro wziąć się za swoją nienajlepszą do tej pory kondycję fizyczną. Leży teraz w łóżeczku po tym jak obudziła się ponad pół godziny temu i co wejdę to ona w innej pozycji - główką w nogach łóżka lub co gorsza w poprzek i nawala nózinkami po szczebelkach. Do tej pory nie przemieszczała się raczej bardziej niż pod kątem 45st, ale widać energia zaczęła ją rozpierać. Od wczoraj też zawzięcie ćwiczy przewroty na brzuszek. Wygląda to tak, że podnosi nogi do pionu leżąc na pleckach, z mniejszym lub większym rozmachem przekręca się na bok i tu następuje najtrudniejsza część, nadal jeszcze nieopanowana do końca, próbuje wyprostować nóżki do spodu. Jak już i to się uda po kilku próbach, to zostaje tylko wyciągnąć łapkę, która została pod brzuszkiem. I to jest drugi najcięższy moment, bo często tu właśnie następuje niespodziewane przefiknięcie z powrotem na plecy... I wszystkie wysiłki na marne.

wegedzieciak.pl