poniedziałek, 2 stycznia 2006

Gdy na dworze chlapa...

Za oknem plucha, mokro i szaro więc Kochane Dzięciątko śpi na balkonie. Wystarczy tylko, że usiądę przy niej na 5-10 minut zasypiania i poruszam gondolką, że niby idziemy i dziecię usypia zadowolone, że na spacerze :) A w ogóle ostatnio coś się Jaśmince poprzestawiało ze spaniem - śpi mniej w dzień. Do tej pory wytrzymywała 2-2.5 godziny od jednego spania do następnego a tu nagle z dnia na dzień wydłużyło się to do 3-4 godzin. Tylko trochę trudniej przez to wycyrklować z wieczornym zasypianiem, bo w niektóre dni tygodnia musimy ją kłaść przed 19...

wegedzieciak.pl