sobota, 1 września 2007

Drzemka z dżemem ;)

Mama: Zdrzemnę się trochę...
Jaśminka: Mama, daj dziem, daj dziem!
Ja: Co?
Jaśminka: Daj dziem!
Ja: Dżem*???
Jaśminka: tak!!!
Trochę mi zajęło załapanie skąd ten dżem... :)

* jeden z przysmaków Jaśminki, najlepszy z wisienkami


1 Comments:

At 03 września, 2007, Anonymous Anonimowy said...

qrcze! to Ty tak mozesz po prostu zarzadzic dla siebie drzemke i juz???szczesciara! a moze powinnam sie uczyc od madrzejszych....
:-))))))
co do dzemu zas - moja M. nie cierpi dzemu,powidel,konfitur czy innych slodkich jak ulepek substancji. W sumie sie ciesze, ale podziwiam,ze moze zjesc wszystkie kaszki,kasze,"deserki",platki,bulki na gorzko!brrrr...ja nie daje rady tego dojesc potem! k

 

Prześlij komentarz

<< Home

wegedzieciak.pl