Kubiś
Dziś byliśmy w gościach u starszego o 3 miesiące kolegi Jaśminki. Najpierw wspólny spacerek, podczas którego Kubuś próbował bezskutecznie zaczepiać Jaśminkę ze swojego wózka uśmiechając się zachęcająco do niej i próbując dosiegnąć ją rączką, a potem zabawa. Dziubalinka była tak zafascynowana nowymi zabawkami, że leżała bez marudzenia na brzuszku ponad pół godziny i nic poza tym nie istniało. A Kubuś po początkowych próbach nawiązania bliższego kontaktu (poklepywanie po pleckach i głaskanie po głowie, jak na prawdziwego dżentelmena przystało :)) wobec braku odzewu ze strony Jaśminki zniechęcił się i zabrał się do swoich spraw. Najwyraźniej nasza dziewczynka nie dorosła jeszcze do zabaw z chłopakami :) Albo może woli Felka?? :)

2 Comments:
Ona poprostu była ponad poklepywaniem po pleckach i głaskaniem po głowie:)). A to na podłodze pomiędzy Jaśminą i kolgą to ... jakaś wielka upasiona mycha chyba, tak:)??
wielki upasiony szczur :)))
Prześlij komentarz
<< Home