czwartek, 9 marca 2006

Kubiś

Dziś byliśmy w gościach u starszego o 3 miesiące kolegi Jaśminki. Najpierw wspólny spacerek, podczas którego Kubuś próbował bezskutecznie zaczepiać Jaśminkę ze swojego wózka uśmiechając się zachęcająco do niej i próbując dosiegnąć ją rączką, a potem zabawa. Dziubalinka była tak zafascynowana nowymi zabawkami, że leżała bez marudzenia na brzuszku ponad pół godziny i nic poza tym nie istniało. A Kubuś po początkowych próbach nawiązania bliższego kontaktu (poklepywanie po pleckach i głaskanie po głowie, jak na prawdziwego dżentelmena przystało :)) wobec braku odzewu ze strony Jaśminki zniechęcił się i zabrał się do swoich spraw. Najwyraźniej nasza dziewczynka nie dorosła jeszcze do zabaw z chłopakami :) Albo może woli Felka?? :)




Kubuś i nogi Jaśminki


2 Comments:

At 11 marca, 2006, Anonymous Anonimowy said...

Ona poprostu była ponad poklepywaniem po pleckach i głaskaniem po głowie:)). A to na podłodze pomiędzy Jaśminą i kolgą to ... jakaś wielka upasiona mycha chyba, tak:)??

 
At 12 marca, 2006, Blogger Marta said...

wielki upasiony szczur :)))

 

Prześlij komentarz

<< Home

wegedzieciak.pl