Niewidoczne rany
Jaśminka poszła pozbierać pineski zza kanapy. Wraca po chwili z plastrem na ręku, który sobie sama nakleiła.
- Chcesz zobaczyć, co mi się stało w tą rękę? - podchodzi do mnie odkrywając plaster.
- Gdzie? Nic tu nie ma. - przyglądam się.
- Mam tu małą dziurkę, TYLKO JEJ NIE WIDAĆ.
0 Comments:
Prześlij komentarz
<< Home