środa, 13 stycznia 2010

Włóczka

Po kolędach nadszedł w przedszkolu czas na wierszyki o babci i dziadku. Jaśminka przypomina sobie fragmenty w najdziwniejszych momentach i recytuje bez wytchnienia. Na przykład biegnąc z pokoju do pokoju krzyczy:
- Dziadek nas nauczy jeździć na lowerze! Dziadek nam pokaże kiedy lyba bierze!

Któregoś dnia wieczorem przypomniało jej się:
- Babcia to mama mojej mamy, a ja jestem WŁÓCZKA.
- Chyba wnuczka - wtrącam się, tłumiąc śmiech.
- Nie, włóczka! - upiera się oczywiście Jaśminka przy swoim. - Tak mówimy w tym wielszyku. Babcia to mama mojej mamy, a ja jestem włóczka.
Tu już nie wytrzymuję i parskam śmiechem, co oczywiście Jaśminkę okropnie denerwuje:
- To wcale nie jest śmieszne! Zobaczysz na przedstawieniu!!!


wegedzieciak.pl