środa, 4 marca 2009

Piłeczka odbita...

Jaśminka myje zęby w łazience. Przychodzę i widzę umywalkę pełną wody, nachlapane na podłodze, a Jaśminka mówi, że znowu jej się pasta wycisnęła do umywalki, co nie wygląda mi wcale na przypadek, sądząc po ilości białych glist pływających w wodzie.
Ja: Jaśminko, tyle razy ci mówiłam, że nie można bawić się pastą, bo to jest droga pasta, a ty prawie całą wycisnęłaś. Następnym razem chyba zapłacisz ze swojej skarbonki!
Na co Jaśminka, zupełnie niezrażona: Będę płacić jak będę dojosła, bo jak jeśtem mała to nie potjafię płacić!


wegedzieciak.pl