piątek, 30 stycznia 2009

Rysunki

Jaśminka rysuje z tatą. Wciąż jeszcze nie bardzo wychodzą jej samochody, więc poprosiła o pomoc - rysują równolegle, tata na swojej kartce, Jaśminka na swojej. Zaczynają od kółek - u Jaśminki oczywiście dwa ogromne zamaszyste koła, itd. A buzia jej się nie zamyka nawet na sekundę:
- Mój to wysiedł jak tlaktol... Kółka mu jeście pomaluję. Mój to wysiedł niezły. A twój, ziobać, ty to nawet kółek mu nie chcieś pomalować. Moje kółka będą jak jabłka, bo takie cielwone. Ha ha ha!

Najbardziej rozbraja mnie jej totalna wiara w siebie i swoje możliwości. Pamiętam, jak sto lat temu pracowałam w przedszkolu i jakie smutne wrażenie robiły na mnie 5-latki, które nawet nie chciały spróbować, tylko stwierdzały 'ja nie umiem narysować psa / konia / ...'. Dla Jaśminki nie ma rzeczy niemożliwych, co najwyżej stwierdzi beztrosko 'jakiś dziwny mi wysiedł ten tygjys', nie przejmując się zupełnie, że nie jest on podobny do niczego.


8 Comments:

At 31 stycznia, 2009, Anonymous Anonimowy said...

To chyba sie ma albo nie. Maja, choc tez lubi rysowac, kolorowac, czesto jej sie po prostu nie chce. Czesto tez slysze to: "nie potrafie", chociaz po obejrzeniu kilku odcinkow "Lulusia" cos sie ruszylo i potrafi mnie zaskoczyc! narysuje i objasni :-))) nawet jesli to niepodobne;-) wszystko w swoim czasie, dla kazdego innym. trzeba sie z tym pogodzic:-)

 
At 01 lutego, 2009, Anonymous Anonimowy said...

A Maciek, bądź co bądź równolatek Mai i Jaśminki, bazgroli-dosłownie- maksymalnie kolorowo i później wymyśla co ów "rysunek" przedstawia- a są to biegnące smoki, albo potwór w aucie, albo dziki (!)- rysunek przedstawiający dziki wyglądał tak: biała kartka a na niej mnóstwo czarnych kropek i kresek i jedna wielka plama zielona przedstawiająca mamę! Tak więc Jaśminka jest rewelacyjna z tymi swoimi rysunkami pięknymi:) g:)))

 
At 01 lutego, 2009, Blogger Marta said...

He he :) Chciałabym zobaczyć te dziki i CIebie pośrod nich!
Grunt to wyobraźnia i dobre chęci :)
Uściski!!

 
At 02 lutego, 2009, Anonymous Anonimowy said...

Marta!!! ta mama-zielona-plama-to mama dzików:))) Maciuś nigdy w życiu nie narysowłaby swojej mamusi koło jakiś dzikich dzików! Maciuś mamusię rysuje koło Maciusia. zawsze:))) a dziki jak tylko zeskanuję to wyślę Ci mailem:))) cmokcmok

 
At 02 lutego, 2009, Blogger Marta said...

:DDD

 
At 03 lutego, 2009, Anonymous Anonimowy said...

Antonio ryzuje podobnie do Maćka. tylko on zdecydowanie i uparcie ysuje pociągi. Tzn twierdzi, że to pociągi. Czasem zdarzy się tramwaj.
Rysunki Jaśminki z niemym zachwytem oglądam za kazdym razem :)

 
At 03 lutego, 2009, Blogger Marta said...

CHłopak, to co ma rysować? ;)

 
At 04 lutego, 2009, Anonymous Anonimowy said...

Mnie by bardzo ucieszył pociąg podobny do pociągu ;-)

 

Prześlij komentarz

<< Home

wegedzieciak.pl