sobota, 27 grudnia 2008

Krótko i stanowczo ;)

Jaśminka szykuje się na spacer i koniecznie chce zabrać nową lalkę ze sobą. Ja próbuję ją od tego odwieść, bo po dwóch minutach spaceru to Tata musiałby dalej lalkę nieść:
- Jest za zimno, lala będzie płakać z zimna cały czas.
- Nie, nie będzie jej zimno!
- Nie bierz jej, bo na dworze jest mokro, upadnie ci i się ubrudzi.
- Nie, ja ją będę tsimać moćno ciały ciaś!
- Nie, Jaśminko, takich lalek się nie bierze na dwór.
- Jak nie chcieś takich lalek bjać na dwój, to nie bieś! Ja bioję taką moją ukochaną lalkę!

Wiem, wiem, że nie należy z dziećmi wdawać się w dyskusje w takich sytuacjach. Zwłaszcza z Jaśminką, bo ZAWSZE przegada. Ale przypominam sobie zawsze już w trakcie takiej wymiany zdań...


wegedzieciak.pl