sobota, 17 lipca 2010

Karciara

Jaśminka wkręciła się w karty. Takie prawdziwe, nie dla dzieci. Gra w wojnę i w świnkę i ma już tylko niewielkie problemy z rozpoznawaniem poszczególnych cyfr i figur. Na początku największą trudność sprawiało jej odróżnienie króla od waleta, chociaż literkę 'K' dobrze zna. Jak się jednak okazało, sama znalazła lepszy sposób.


Gramy w wojnę. Jaśminka wychodzi w damę, ja w waleta. Czekam, co zrobi, a ona zabiera karty mówiac:
- Dama jest wyższa od waleta!
- Skąd wiedziałaś, że to walet, a nie król - pytam zaskoczona.
- Po czerwonym berecie! - wyjaśnia mi oczywistą przecież oczywistość.
Przejrzałam potem karty i rzeczywiście wszystkie walety mają czerwone nakrycie głowy, a króle żółte :).


wegedzieciak.pl