wtorek, 23 września 2008

Drobna niesubordynacja

- Bioję tjochę kjemu... - oświadcza Jaśminka odkręcając tubkę.
- Nie bierz teraz, po kąpieli się posmarujesz. - odpowiadam nie patrząc.
- Tjosiećkę! - wykrzykuje i po chwili dodaje:
- Tak mało wzięłam, zie nie maś cio mówić.

... Jak zawsze postawiła na swoim, nie przejmując się zakazem, za to grzecznie wyjaśniając swój punkt widzenia.


wegedzieciak.pl