środa, 16 kwietnia 2008

Atak

Po spacerze wieszam w szafie kurtkę Jaśminki, gdy nagle wypada wieszak prosto na nią. Jaśminka krzyczy rozbawiona: Mama! Ziaatakował mnie wiesiak!
Parę godzin później zdaje relację tacie: Tata, wieś cio, jak psiśłam z placu zabaw za kościołem, to ziaatakował mnie... ziaatakował mnie... Mama, cio mnie zaatakowało??
Ja: Wieszak.
Jaśminka: Ziaatakował mnie wiesiak!


wegedzieciak.pl