Bajki i znaczki w weekend
W niedzielę rano byliśmy na Chłodnej na pokazie starych bajek ze slajdów z aranżacją dzwiękową Patryka Zakrockiego. Na bajki co prawda się całkiem spóźniliśmy, bo godzina 10 rano w niedzielę okazała się zdecydowanie zbyt wczesną porą, gdy Jaśminka akurat pospała do 9, a my oczywiście z nią. Jednak później również było bardzo miło przy własnoręcznej produkcji znaczków przez dzieci. Wyglądało to tak, że na małej okrągłej karteczce trzeba było narysować obrazek, a potem w maszynie ta karteczka była foliowana i łączona z metalową częścią z igłą do przypinania. Jaśminka miała co prawda duże trudności z narysowaniem czegokolwiek na tak małej powierzchni, a że w użyciu były jedynie flamastry, więc rajstopki i rączki zostały pomalowane przy okazji. Próbowałam jej wciskać czerwony flamaster, najbezpieczniejszy przy czerwonej sukience i rajstopach, ale oczywiście wolała wszystkie inne. W końcu jednak udało się stworzyć rysunek, na którym według Jaśminki był Radar, mama i tata (dokładnie ta kolejność :)) i wyszliśmy z pięknym znaczkiem, który teraz wszyscy chcą nosić. Następne takie zajęcia w grudniu, na pewno wybierzemy się ponownie. I tym razem mam nadzieję również na filmy, bo podobno pora ma być znacznie bardziej przyjazna, czyli o 12 :).
1 Comments:
:))) no jaki piekny znaczek!!!
też bym się biła by taki nosić.
.. a swoją drogą jak sobie teraz przypomnę swoje dzieła przedszkolne z dumą wręczne mamie ....hihihii :)
Prześlij komentarz
<< Home